Powered By Blogger

niedziela, 16 lipca 2017

Planeta numer 9: nowe hipotezy „za” (1)

Dziewiąta Planeta na dalekich peryferiach Układu Słonecznego

Pokazały się nowe dowody wspierające hipotezę o istnieniu 9 Planety.

Czy do listy zawierającej Merkurego, Wenus, Ziemię, Marsa, Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna dodamy jeszcze jedną planetę Układu Słonecznego? Ekstremalnie dalekie obiekty transneptunowe - ETNO prowadzą do Dziewiątej Planety.

Ruchy najodleglejszych ETNO (jak to widać na ilustracji) sugerują, że znajduje sie tam nieznana planeta, przynależąca Układowi Słonecznemu. W wyścigu do odkrycia Dziewiątej Planety w Układzie Słonecznym uczeni z całego świata usiłują wyliczyć jej orbitę badając ślady pozostawione przez małe ciała niebieskie poruszające się poza Neptunem. Obecnie astronomowie z Hiszpanii i Uniwersytetu w Cambridge potwierdzili, że według ich najnowszych obliczeń orbity sześciu ETNO jakie służyły do ogłoszenia światu istnienia Dziewiątej Planety nie są tak stabilne, jak to się wydawało.

Na początku 2016 roku, astronomowie K. Batygin i M. Brown z Caltech, CA, USA ogłosili, że mają dowody na istnienie wielkiej Dziewiątej Planety o masie 10 razy większej od masy Ziemi i należącej do Układu Słonecznego. Poruszając się ona po bardzo wyciągniętej orbicie, ta tajemnicza planeta okrąża Słońce raz na 10.000 – 20.000 lat. W celu udowodnienia tej tezy, Batygin i Brown uruchomili komputerową symulację z danymi wprowadzonymi dla 6 obiektów ETNO, którymi są: 90377 Sedna, 2012 VP113, 2004 VN112, 2007 TG422, 2013 RF98 i 2010 GB174.

Orbity sześciu znanych ETNO i orbita Dziewiątej Planety

Teraz jednakże dwaj bracia Carlos & Raúl de la Fuente Marcos – dwóch hiszpańskich astronomów, wraz z naukowcem Sverre J. Aarsethem z Instytutu Astronomii Uniwersytetu Cambridge, UK, rozważali kwestię z innej strony: Jak ewoluowałyby orbity tych sześciu ETNO, gdyby Dziewiąta Planeta – jak proponują to K. Batygin i M. Brown – naprawdę istniała? Odpowiedź na to bardzo ważne pytanie została właśnie opublikowana w magazynie MNRAS.[1]

- Z orbity Dziewiątej Planety wskazanej przez astronomów w Caltech’u, nasze wyliczenia wskazują że te sześć ETNO, które oni uważają za Kamień z Rosetty do rozwiązania tej tajemnicy, poruszałyby się one po długich i niestabilnych orbitach – ostrzega Carlos de la Fuente Marcos. – Obiekty te uciekłyby z Układu Słonecznego w czasie mniejszym niż 1,5 mld lat, a w przypadku 2004 VN112, 2007 TG422 i 2013 RF98 opuściłyby one je w czasie krótszym niż 300 mln lat; co jest ważniejsze ich orbity stałyby się realnie niestabilne już w czasie 10 mln lat, co stanowi krótki okres czasu w astronomicznych kryteriach.

Zgodnie z nowymi badaniami, także opartymi na cyfrowych symulacjach ruchu wielu ciał niebieskich, orbita nowej planety zaproponowana przez Batygina i Browna musiałaby być zmodyfikowana jeżeli orbity tych sześciu analizowanych ETNO miałyby być stabilne na długi okres czasu.

Rezultaty tego prowadzą także do nowej kwestii: Czy te ETNO stanowią krótkookresową i niestabilną populację albo czy są one stałe i stabilne? Fakt, że te obiekty stanowią pewną drogę ewolucji swoich orbit i są także modelowane matematycznie.

- Jeżeli te ETNO są krótkookresowe, to są one stale wyrzucane i muszą mieć stabilne źródło znajdujące się poza odległością 1000 AU (w Obłoku Oorta) skąd pochodzą – odnotowuje Carlos de la Fuente Marcos. – Ale jeżeli one są stabilne długookresowo, to może być ich wiele na podobnych orbitach, chociaż nie zaobserwowaliśmy ich dotychczas.


Obiekty ETNO prowadzą nas do Dziewiątej Planety


Orbity tych sześciu ETNO zagadkowo są wyciągnięte w jednym kierunku, która to konfiguracja może być wytłumaczona istnieniem Planety 9 w Naszym Układzie Słonecznym, zgodnie z twierdzeniami astronomów z Caltech.

W każdym przypadku, statystyczne i cyfrowe dowody przedstawione przez autorów w tej i poprzedniej pracy, doprowadzają ich do wniosku, że najbardziej stabilnym scenariuszem jest to, że nie ma tam tylko jednej planety, ale wiele planet za orbitą Plutona w wielokrotnym rezonansie, co doskonale tłumaczy osiągnięte rezultaty. – Tak więc możemy przypuszczać, że w dodatku do Dziewiątej Planety znajduje się tam Dziesiąta Planeta i jeszcze inne – komentuje hiszpański astronom.


Międzynarodowe poszukiwania Dziewiątej Planety


Badania te sa tylko małą częścią niezliczonych międzynarodowych publikacji dotyczących poszukiwań Planety 9 przy pomocy symulacji komputerowej rozwiązywania problemu wielu ciał i innych technik. Batygin & Brown chcą zaprezentować nowe modele orbity tajemniczej 9. Planety na podstawie najnowszych danych. Po drugiej stronie Atlantyku, we Francji, ekipa prof. Jacquesa Laskara z Obserwatorium Paryskiego usiłuje być pierwszą, która wyliczy pozycję tej hipotetycznej Planety 9 w celu jej zaobserwowania.

Ta sytuacja jest podobna do odkrycia Neptuna, kiedy to francuski matematyk Urbain LeVerrier był pierwszym, który „odkrył” nową planetę tylko przy pomocy obliczeń opartych o pozycję Uranu, a później niemiecki astronom J.G. Galle zaobserwował ją w miejscu przewidzianym przez Francuza.

- Jeżeli Neptun był pierwszą planetą odkrytą tylko przy pomocy pióra i papieru, Planeta 9 może być pierwszą odkrytą tylko na podstawie komputerowych obliczeń i modeli – odnotowuje de la Fuente Marcos, chociaż od wskazuje na to, że rezultaty francuskiej ekipy bazują na odchyleniach danych obserwacyjnych uzyskanych przez sondę Cassini orbitującej wokół Saturna, a spowodowanych przez obecność hipotetycznej planety, ale NASA zaprzeczyła temu sugerując, że są one rezultatem statystycznego błędu w sygnale z sondy.


Czy Dziewiąta Planeta jest egzoplanetą?


Jednym z najbardziej rewolucyjnych badań w ostatnich miesiącach, wraz z symulacjami komputerowymi i partycypacją francuskich instytucji, prowadzonych przez badacza Alexandra Mustilla z Uniwersytetu w Lund, Szwecja, który podniósł ideę iż Dziewiąta Planeta przyleciała spoza Układu Słonecznego, i jak to się mówi, była kiedyś egzoplanetą.[2]

W świetle jego hipotezy, około 4,5 mld lat temu, młode Słońce „ukradło” tą planetę jakiejś sąsiedniej gwieździe dzięki zbiegowi kilku szczęśliwych okoliczności: bliskości gwiazd w gwiezdnym klasterze, planeta miała odpowiednio szeroką orbitę, itd. … Oczywiście inni uczeni twierdzą, że coś takiego jest niemożliwe.

Dyskusja na ten temat trwa. Jedna rzecz, co do której wszyscy astronomowie są zgodni, jest ważność bliższego przyjrzenia się i śledzenia ruchom tych ETNO w celu bycia w stanie wykonania obliczeń, które doprowadzą do zlokalizowania Dziewiątej Planety nie zapominając, że najlepszym dowodem będzie jej bezpośrednia obserwacja – wyścig, który kilka ekip będzie chciało wygrać. Zob. także - https://phys.org/news/2016-05-theft-planet-solar.html

*

CDN.



[1] Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.
[2] Albo tzw. planetą wędrowną, która została wychwycona przez grawitację słoneczną i „zakotwiczona” na wydłużonej orbicie – zob. także - http://wszechocean.blogspot.com/2016/09/planety-wedrowne-loty-galaktyczne.html.